Ratowanie Rząśnickiego Domu Modlitwy poprzez przeniesienie go do parku Centrum Kulturalnego Pałacu Łomnica
W roku 2008 VSK zdecydowało się podczas spontanicznej akcji ratunkowej na ocalenie już zawalonego i częściowo zagrożonego rozbiórką dawnego kościoła ewangelickiego we wsi Rząśnik poprzez przeniesienie go na teren parku Pałacu Łomnica. Pierwszym krokiem w ramach prac dotyczących pomiarów budowlanych było zinwentaryzowanie istniejących elementów szachulcowych i ich zabezpieczenie. Następnie rozpoczął się żmudny proces opracowywania koncepcji, planowania budowy i procedur w sprawie wydania odpowiednich zezwoleń. W międzyczasie uzyskaliśmy pozwolenie budowlane. Wkrótce będzie można przystąpić do odbudowy.
Ten ostatni znajdujący się w ruinie dom modlitwy o konstrukcji szachulcowej na Dolnym Śląsku obrazuje ważną historyczną epokę na Śląsku. Wspólnie ze starszymi kościołami pokoju – również o szachulcowej konstrukcji i pełnymi przepychu kościołami łaski- domy modlitwy odzwierciedlają frapujący do dziś, historyczno- religijny proces, charakterystyczny wyłącznie dla Śląska.
Akcją ratunkową jednego z ostatnich szachulcowych domów modlitwy, ucieleśniających ówczesną tolerancję religijną Fryderyka Wielkiego na należącym dawniej do Habsburgów Śląsku, chcemy również zwrócić uwagę na dramatyczną sytuację wielu, do dzisiaj zachowanych, barokowych domów modlitwy Dolnego Śląska, które zniknęły w większości bezpowrotnie po roku 1945 w ostatnich dziesięcioleciach. Kilka jednak ocalało dzięki przekształceniu ich w katolickie świątynie. Inne zachowały się w zrujnowanym stanie. Ratując i odbudowując Rząśnicki Dom Modlitwy chcemy zmienić powszechne podejście do tutejszego kulturowego dziedzictwa, z którym nierozerwalnie związany jest krajobraz kulturowy Śląska, który wyróżnia go spośród innych regionów Europy Środkowej.
Rys historyczny:
Do dzisiaj dla uważnego gościa bądź turysty odwiedzającego Dolny Śląsk jest widoczne, że w kilku wsiach w pobliżu kościoła katolickiego stoi druga pozbawiona wieży świątynia. Budynki te zwane domami modlitwy były wznoszone od roku 1742 przez ewangelickich wiernych. Protestantyzm rozprzestrzenił się wśród większości mieszkańców Śląska już w latach dwudziestych XVI w. Po Wojnie Trzydziestoletniej – w ramach restrykcyjnej polityki przywracania katolicyzmu, prowadzonej przez habsburskiego cesarza – większa część kościołów została odebrana protestantom a ewangelickie gminy zostały rozwiązane. Protestanci mogli uczęszczać jedynie do trzech kościołów pokoju, z których dwa, jeden a Świdnicy a drugi w Jaworze, przetrwały do dnia dzisiejszego (wpisane na listę – światowego dziedzictwa kulturowego UNESCO). Na początku XVIII w. zezwolono na mocy cesarskiego edyktu na budowę sześciu kościołów łaski. Było to jednak wciąż zbyt mało by umożliwić wszystkim protestantom uczestnictwo we mszy.
Gdy pruski król Fryderyk Wielki zdobył w latach 1740/42 Śląsk, trafił na dwuwyznaniowy kraj. Król ewangelickiego wyznania został powitany w kraju z nadzieją, że protestanci zostaną zrównani w prawach z katolikami. Monarcha odrzucił jednak żądania ewangelików dotyczące zwrotu odebranych im kościołów. Zamiast tego zezwolił na budowę nowych świątyń, tzw. domów modlitwy, ze szkołą i domem parafialnym, o ile tylko gmina była w stanie zapewnić finansowanie ich i utrzymanie pastora i nauczyciela. Pomiędzy rokiem 1741 a 1756 powstało 212 domów modlitwy, bez dzwonnicy, o prostej konstrukcji szachulcowej. Ich budowa zapoczątkowała przysłowiową „Śląską Tolerancję” , która przyniosła trwające dwieście lat równouprawnienie obu chrześcijańskich kierunków religijnych. Jednym z takich domów modlitwy był ten z Rząśnika. Ów dom modlitwy o konstrukcji szachulcowej jest ostatnim reprezentantem tych wcześniej tak charakterystycznych dla krajobrazu kulturowego domów modlitwy o konstrukcji szachulcowej, które pod koniec XVIII w. zaczęły znikać. Działo się to na skutek wymieniania ich w wielu miejscach na stabilną konstrukcję jaką dawały murowane domy modlitwy. Rząśnik leży w Górach Kaczawskich na Dolnym Śląsku, w powiecie złotoryjskim, gminie Świerzawa, niedaleko Kotliny Jeleniogórskiej.
Jak większość ewangelickich kościołów Rząśnicki Dom Modlitwy nie służył od roku 1946 niemalże w 98% katolickim, polskim mieszkańcom celom sakralnym. Przez dziesiątki lat był wykorzystywany przez prywatnego dzierżawcę jako magazyn do przechowywania owoców. Po przełomie dzierżawca ten kupił dom modlitwy. Jednakże nie udało mu się zapobiec postępującemu niszczeniu budynku. Po zawaleniu się dachu i niemożności sfinansowania przez właściciela remontu, chciał on budynek rozebrać i zastąpić nowym magazynem. Rząśnickiemu Domu Modlitwy groził podobny los jak tym z Kowar, Starej Kamienicy, Maciejowej, Piechowic, Piastowa, Kopańca czy też Łomnicy w Kotlinie Jeleniogórskiej, by tylko przytoczyć kilka przykładów z brzegu. Na ich miejscu stoją dziś supermarkety, boiska sportowe czy też założenia parkowe.
Rząśnickiego Domu Modlitwy, nie będącego pod ochroną konserwatorską, nie można było uchronić ze strony Urzędu przed wyburzeniem. Poza tym protesty trafiałby w próżnię, ponieważ można byłoby użyć argumentu, że budynek nie jest „oryginałem” lecz „kopią” a rozkład budynku wszedł w zbyt zaawansowaną fazę.
Argumentacja taka nie jest w każdym razie absolutnie niedorzeczna, jeśli prześledzi się niezwykłą historię tej świątyni: barokowy budynek o konstrukcji szachulcowej płonie w 1919 na skutek uderzenia pioruna. Następnego roku zostaje odbudowany. Konsekracja odbywa się w roku 1923. Nowy budynek zostaje zrekonstruowany. W większej części zostaje z pewnością sfinansowany przez parafian i wymaga- w okresie inflacji i kryzysu gospodarczego-wielkiego zaangażowania i wielu wyrzeczeń. Tym bardzie zaskakująca jest jakość budowli. Nowa świątynia posiada wszystkie stylistyczne elementy i charakter barokowego domu modlitwy z szachulcową konstrukcją. Jest jednak budowlą wzniesioną możliwościami technicznymi z początków XX. Odnosi się to przede wszystkim do murarki i ciesielki.
Niezwykłe zespolenie nowoczesnej techniki, dużej gospodarności i starań oraz pomysł ponownego wzniesienia klimatycznego budynku w osiemnastowiecznym stylu nie pojawia się przypadkowo. W odbudowie budynku uczestniczył między innymi prof. Günther Grundmann, późniejszy śląski konserwator. Był jednym z pierwszych historyków sztuki, który wskazał w swojej pracy doktorskiej na tak istotne dla krajobrazu kulturowego domy modlitwy. Podczas odbudowy zwracano baczną uwagę w budynku na najmniejszy szczegół- na typowe elementy i specyfikę śląskich domów modlitw o konstrukcji szachulcowej. Wiejskiej gminie udało się poprzez tą odbudowę stworzyć prototyp śląskiego, barokowego domu modlitwy o konstrukcji szachulcowej.
Kiedy pod koniec 2007 były znane plany wyburzenia domu modlitwy w Rząśniku, rozpoczęły się starania VSK we współpracy z innymi kulturalnie zaangażowanymi instytucjami, by uratować świątynię. Wszyscy uczestniczący liczyli początkowo na znalezienie rozwiązania, by kościół mógł pozostać w swojej wsi. Po krótkim rozpoznaniu sytuacji na miejscu nadzieje te jednak się rozwiały. Budynek od dwóch pokoleń znajdował się w prywatnych rękach, bez jakichkolwiek inwestycji od czasu przejęcia go. Właściciel był zainteresowany wyłącznie przeznaczeniem go na magazyn. Gdyby chcieć wesprzeć odbudowę np akcją zbierania darowizn na ten cel, trzeba by było prosić darczyńców o inwestowanie na dodatkowo dokupionym kawałku ziemi w budowę hali magazynowej. Dlatego dalej rozważano, czy nie staniałaby możliwość nabycia kościoła wraz z ziemią w Rząśniku, rekompensując właścicielowi stratę. Jednakże i to okazało się mało realne, ponieważ nie pojawił się żaden pomysł na wykorzystanie domu modlitwy po odbudowie. Wieś Rząśnik leży na uboczu, walczy ze zjawiskiem wyludnienia i poważnymi społecznymi problemami. Niedaleko kościoła stoi ruina szczególnie wartościowego trzyskrzydłowego pałacu projektu Martina Frantza, architekta Jeleniogórskiego Kościoła Łask . Również i ta budowla podupada z roku na rok.
Z tego powodu jedyną możliwość ratunku dojrzano w przeniesieniu budowli do Łomnicy. Tu, na tle polsko- niemieckiego Centrum Kultury zostanie udostępniony dużemu kręgowi zainteresowanej publiczności i turystom odbudowany dom modlitwy.
Budynek został przeniesiony na przełomie października/ listopada 2008. Prace przeprowadził doświadczony zespół polsko- niemieckich cieśli z Jeleniej Góry i Górnych Łużyc koło Goerlitz. Nad skomplikowaną inwentaryzacją, ewidencją, ponumerowaniem i fachowym złożeniem zdemontowanych elementów budowlanych czuwał znany w regionie specjalista z muzeum etnograficznego w Ochli koło Zielonej Góry, który przed trzema laty realizował podobny projekt. Pracom towarzyszył jeleniogórski Urząd Ochrony Zabytków. Bardzo cenna była doradcza i kierownicza rola Denkmalakedamie Görlitz/ Akademia Zabytków w Goerlitz, która od początku brała udział w projekcie i sporządziła plan działania z wytycznymi czasowymi i konkretnymi działaniami, który pozwoliły na bezproblemową realizację. Wszystkie nadające się do uratowania części zostały fachowo złożone w Łomnicy. Akcja przebiegała z dużym udziałem miejscowej ludności. Pojawiły się również pozytywne wzmianki w prasie.
Po zakończeniu prac dom modlitwy przekształcony w ekumeniczne Centrum Kultury będzie wykorzystany dla celów kulturalnych i sakralnych w oparciu o ścisłą współpracę z przedstawicielami ewangelickich i katolickich parafii regionu. Przedstawiciele obu kierunków religijnych zapewnili o swoim poparciu i aktywnie współdziałali podczas opracowywania koncepcji. Miejsce to nadaje się idealnie na koncerty i kulturalne wykorzystanie przez wspólnotę wiejską. Dom modlitwy będzie w nowym miejscu estetycznym wzbogaceniem i uzupełnieniem kompleksu pałacowo- folwarcznego z XVIII w, który w miejscu planowanej budowy utracił po 1945 kilka wartościowych dla historycznego charakteru zespołu ważnych budynków. W ten sposób można byłoby znów uzupełnić szpecącą lukę w zagospodarowaniu.
W domu modlitwy planuje się małą interaktywną prezentację informującą o historii domów modlitw. Odbudowa jest wielkim zamierzeniem, które pilnie potrzebuje Państwa wsparcia. Wiosną 2011 chcielibyśmy zacząć wylewanie fundamentów. Planujemy również wykonanie drewnianej konstrukcji szachulcowej ścian zewnętrznych i więźby dachowej z prowizorycznym przykryciem. Wesprzyjcie Państwo swoją darowizną realizację tego tak ważnego i trudnego przedsięwzięcia. Dziękujemy za Państwa zainteresowanie.